Z kościelnych dziejów Wieńca Zdroju

Dzieje Wieńca Zdroju - uzdrowiska położonego ok. 5 km od centrum Włocławka na zachód - zaczynają się od 1923 r„ kiedy to powstał tu Zakład Kąpielowy Źródeł Siarczanych „Wieniec” (nazwa „Wieniec Zdrój” ustaliła się później), założony przez spółkę udziałowców, głównie z Włocławka, wśród których znajdował się także kapłan włocławski, ks. Stanisław Pruski (1867-1940), prowadzący przez wiele lat sprawy gospodarcze diecezji włocławskiej,1 a także Kuria Diecezjalna we Włocławku.

Przynależność parafialna

Pod względem przynależności kościelnej był to przez dłuższy czas właściwie teren „bezpański”. Zresztą nie było konieczności organizowania tu stałego duszpasterstwa. Uzdrowisko było czynne tylko w okresie letnim. Wokół budynków sanatoryjnych dopiero zaczynały wyrastać prywatne wille, ale i one były zamieszkałe jedynie w sezonie. W 1930 r. wybudowały tu dom wypoczynkowy siostry miłosierdzia (szarytki), pracujące od 1877 r. we włocławskim szpitalu św. Antoniego i tamże zamieszkujące, a przyjeżdżające do Wieńca Zdroju jedynie na wypoczynek. W 1931 r. planowano wybudować dom dla księży emerytów,2 ale zamiar ten nie został zrealizowany. Niektórzy pracownicy uzdrowiska pozostawali tutaj na stałe, ale było ich niewielu.

Przed II wojną światową uzdrowisko Wieniec Zdrój zostało włączone do parafii św. Stanisława we Włocławku. Ale mieszkańcy woleli załatwiać sprawy kościelne w parafii Wieniec. Tam chrzcili dzieci, zawierali małżeństwa, grzebali zmarłych.3 Tam też uczestniczyli w nabożeństwach niedzielnych i świątecznych, jako że dostęp do parafii Wieniec był łatwiejszy niż do parafii św. Stanisława.

Wieniec Zdrój należał formalnie do parafii św. Stanisława we Włocławku aż do 1978 r., kiedy to został włączony do nowo powstałej parafii św. Józefa; ale już od 1974 r. obowiązek sprawowania opieki duszpasterskiej nad mieszkającymi tu wiernymi spoczywał na kapłanach parafii katedralnej (z niej została później wyodrębniona parafia św. Józefa).

Świątynie

W 1929 r. stanął w Wieńcu Zdroju - z inicjatywy ks. kan. Stanisława Pruskiego - piękny drewniany kościółek, kryty gontami, w stylu zakopiańskim (położony on był w samym wierzchołku klina między drogą do Wieńca a odchodzącą od niego skośnie drogą lokalną, na zachód od obecnego bloku mieszkalnego).4 Jego poświęcenia dokonał w tymże roku 17 sierpnia bp Karol Radoński.5 W środku oprócz ołtarza i konfesjonału mieściło się osiem małych klęczników. Odprawiał w nim sam fundator - który w 1930 r. osiadł na stałe w Wieńcu Zdroju we własnej willi6 - a także kapłani kuracjusze. W nabożeństwach uczestniczyli nieliczni jeszcze stali mieszkańcy, kuracjusze i siostry szarytki. Wszyscy oni stali na zewnątrz.7 W czasie wojny kościołek ten został rozebrany przez Niemców i po wojnie nie został odbudowany. Po wojnie, w 1945 r., siostry szarytki w swoim domu urządziły małą kaplicę, w której same mieściły się z trudem. Na początku lat siedemdziesiątych XX wieku pobudowano większą kaplicę (przylegającą do domu szarytkowskiego), p.w. św. Józefa, na ok. 100 osób, z bardzo prostym wyposażeniem wnętrza (i tak, mimo kolejnych przeróbek, pozostało dotychczas), poświęconą przez biskupa włocławskiego Jana Zarębę.

Siostry Rodziny Maryi, które osiedliły się tutaj w 1950 r. w podarowanej im willi „Zakopianka”, początkowo urządziły w swoim domu kaplicę na ok. 30 osób, która po rozbudowie w latach osiemdziesiątych XX wieku mogła pomieścić ok. 60 osób. Otrzymała ona wtedy jednolity artystyczny wystrój wnętrza. W 1995 r. sprzedały one swoją posiadłość i opuściły Wieniec Zdrój, pozostawiając na miejscu całe wyposażenie kaplicy. Nabywca domu i posesji godził się na dalsze funkcjonowanie kaplicy, jednak w 1996 r. nastąpiły nieporozumienia, w wyniku których kaplica została zamknięta (16 VH 1996 r,).8 Wkrótce (nie pamiętam dokładnie daty) kaplica została jednak ponownie otwarta, pozostając pod opieką parafii św. Józefa.

Kult Boży

Obecnie w Wieńcu Zdroju, który jest znanym w Polsce sanatorium, przebywa zazwyczaj trzykrotnie więcej kuracjuszy niż stałych mieszkańców.9 Stąd i sprawowana tutaj liturgia ukierunkowana jest przede wszystkim na kuracjuszy, przybywających w znacznej części ze Śląska (stałych mieszkańców uczestniczy w liturgii niedzielnej i świątecznej nie więcej niż 10%). Mimo formalnej przynależności uzdrowiska do włocławskiej parafii św. Józefa,10 ośrodkiem sprawowanego tu kultu Bożego są dwie kaplice zakonne: kaplica publiczna sióstr miłosierdzia i kaplica półpubliczna w domu „Zakopianka”. W kaplicach tych nabożeństwa odprawiali formalnie mianowani kapelani tych domów zakonnych lub kapłani, którzy mimo braku oficjalnej nominacji na kapelanów, funkcje takie faktycznie pełnili.

W kaplicy sióstr miłosierdzia

Aż do 1953 r. nie było tu stałego kapłana. Msze święte odprawiali sporadycznie księża kuracjusze lub rekonwalescenci, przygarnięci na zamieszkanie w domu szarytkowskim. I tak od czerwca 1951 r. do marca 1952 r. przebywał tu jako kapelan, a właściwie kuracjusz, neoprezbiter ks. Edmund Górecki, który tu zmarł 29 HI 1952 r.11 W 1953 roku został skierowany do Wieńca Zdroju jako kapelan szarytek ks. Andrzej Amrogowicz (1908- 1980), który po krótkiej przerwie w 1958 r., powrócił tu na stałe i pełnił funkcję kapelana aż do czasu przejścia na emeryturę w 1974 roku.12 Po nim przez 24 lata, od 1 VIII 1974 r.13, funkcję kapelana sprawował tu ks. Kazimierz Rulka, będący jednocześnie pracownikiem biblioteki seminarium duchownego we Włocławku. Od 7 IX 1998 r. kapelanem jest ks. Janusz Borucki,14 będący ponadto pracownikiem sądu kościelnego we Włocławku. Do posługi liturgicznej włączali się także kapłani przyjeżdżający do Wieńca Zdroju na kurację.

Do obowiązków kapelana należy odprawianie mszy: w niedziele i święta - początkowo dwóch, obecnie trzech, w dni powszednie - jednej, a także innych nabożeństw, szczególnie okresowych: Droga krzyżowa, Gorzkie żale, nabożeństwa majowe, czerwcowe, październikowe. Sporadycznie, za zezwoleniem proboszcza parafii św. Józefa, kapelan udzielał sakramentu chrztu i błogosławił małżeństwa. Dzieciom udzielał I Komunii (oraz przygotowywał do niej), posługiwał wiernym w sakramencie pokuty. W razie potrzeby otaczał opieką duszpasterską chorych (spowiedź, wiatyk, sakrament namaszczenia).

Siostry posługiwały i posługują w kaplicy jako: liturgistki (s. Karolina Walesiak, 1975-1982; potem s. Ludwika Drabko), organistki (s. Anna Grzegorczyk, zm. 1976; s. Stanisława Kierznowska, 1976-1990; s. Jadwiga Zawadzka, od 1991 r.), zakrystianki (s. Amelia Nosowska, od 1967 r.).

W latach siedemdziesiątych w kaplicy sióstr miłosierdzia zostały wprowadzone w niedziele i święta (po południu) nieszpory, zamiast nabożeństwa adoracyjnego, co nie spotkało się jednak z większym zainteresowaniem kuracjuszy. Natomiast dużą frekwencję odnotowały od razu wprowadzone, także wówczas, obrzędy Wielkiego Tygodnia. Po pewnym czasie wprowadzono także zwyczaj przeprowadzania skróconych rekolekcji wielkopostnych. Specyficzną tutejszą tradycją jest sobotnie szarytkowskie nabożeństwo do Matki Bożej od Cudownego Medalika.

Specyfiką sprawowanych tutaj nabożeństw, szczególnie niedzielnej i świątecznej liturgii Mszy świętej, było szczegółowo przemyślane jej przygotowanie. Siostra Karolina Walesiak, jako liturgistka, układała dokładny repertuar pieśni na każde nabożeństwo, uwzględniając przede wszystkim tematykę czytań mszalnych i aktualnego okresu liturgicznego. Plan ten był korygowany po skonsultowaniu się z kapelanem co do tematu podejmowanego przezeń w homilii. Wykorzystywała też do tego zgromadzony przez siebie, uporządkowany i skatalogowany, bogaty zbiór pieśni religijnych na slajdach, wyświetlanych przez rzutnik. W jakimś stopniu utrzymało się to także po jej odejściu z Wieńca.

Specjalny nastrój dla sprawowanej liturgii stwarzały, często zmieniane, niekonwencjonalne dekoracje okolicznościowe (wykorzystywano do tego m.in. artystyczne „twory” przyrody z otaczającego kaplicę i uzdrowisko lasu), przede wszystkim tzw. żłóbki i groby Pańskie, ale także inne, zazwyczaj nawiązujące do aktualnych okresów liturgicznych, wydarzeń kościelnych lub narodowych.15 Projektowane one były i wykonywane, zazwyczaj z będących akurat pod ręką materiałów, przez ks. Kazimierza Rulkę, a później przez s. Jadwigę Zawadzką. O kwiatowe dekoracje w kaplicy troszczyła się zakrystianka s. Amelia Nosowska, która robiła to z dużym zaangażowaniem i wyczuciem estetyki, co nie uszło uwagi kuracjuszy.

Czasem wyręczały ją w tym siostry przyjeżdżające do Wieńca Zdroju na wypoczynek, szczególnie s. Jadwiga Cichowlas, specjalistka od układania ikebany.

Dzieciom przebywającym tutaj na kuracji oficjalnie nie wolno było chodzić na nabożeństwa. Czasem tylko jakaś wychowawczyni w ramach spaceru przyprowadzała prywatnie swoją grupę dzieci na modlitwę do kaplicy. Sytuacja zmieniła się na przełomie 1980 i 1981 roku. Jedna z sióstr (Stanisława Kierznowska) zaczęła przyprowadzać niewielkie grupki dzieci na niedzielną mszę do kaplicy. Pierwsza specjalna msza dla dzieci została odprawiona 22 marca 1981 r.16 Odtąd większość dzieci, pod opieką wychowawczyń, choć jeszcze nieoficjalnie, przychodziła na niedzielne i świąteczne msze. Praktyka ta napotkała na pewne trudności w sierpniu 1982 roku,17 ale okazały się one krótkotrwałe. Od 1989 r. dzieci sanatoryjne uczestniczą już oficjalnie w swoich nabożeństwach. Od 1990 r. dla dzieci z sanatorium organizowane są regularnie rekolekcje wielkopostne. W ich przeprowadzenie włączają się kapłani z macierzystej parafii św. Józefa.

W „Zakopiance”

Początkowo dom Sióstr Rodziny Maryi w „Zakopiance” nie miał własnego kapelana. Nabożeństwa odprawiane były sporadycznie przez różnych kapłanów. W latach 1958-1962 posługę kapłańską spełniał tu najpierw okazyjnie jako student, głównie w okresie ferii świątecznych, ks. Bogumił Lewandowski, a w latach 1962-1963, będąc notariuszem Kurii Biskupiej we Włocławku, zamieszkiwał tu i odprawiał wszystkie nabożeństwa. Uczestnikom sprawowanej przez niego liturgii szczególnie zapadły w pamięć sugestywne homilie i specjalnie przygotowywane wieczorowe nabożeństwa, najczęściej różańcowe, połączone z rachunkiem sumienia i modlitwą na zakończenie dnia. Skończyło się to po jego wyjeździe w połowie września 1963 r. na studia do Rzymu.18

Na uformowanie się stałego duszpasterstwa przy kaplicy w „Zakopiance” trzeba było poczekać jeszcze ponad dziesięć lat. Stało się to niejako samorzutnie, zą sprawą zamieszkujących tu księży kuracjuszy. „Najpierw przez niespełna rok, od jesieni 1974 r. do połowy czerwca 1975 r., prowadził duszpasterstwo w „Zakopiance” ks. Stanisław Włodarkięwicz, przebywający tutaj na urlopie zdrowotnym. Odprawiał msze niedzielne i świąteczne oraz codzienne, a także nabożeństwa okresowe, głosząc często - bardzo starannie przygotowywane - homilie.

W rok po jego wyjeździe zamieszkał w „Zakopiance” (1976 r.), jako kolejny rekonwalescent, ks. Euzebiusz Modrzejewski, który niebawem stał się na 17 lat faktycznym kapelanem tego domu.19

Od tego czasu nabożeństwa odprawiane były tu podobnie jak w kaplicy sióstr miłosierdzia. Nie sprawowano tu natomiast obrzędów Wielkiego Tygodnia ani nie prowadzono nauczania religii. Ksiądz Modrzejewski zaznaczył się wielką gorliwością kapłańską, szczególnie w głoszeniu komentarzy liturgicznych, kazań i konferencji okolicznościowych, a także jako niestrudzony spowiednik. Jego opieka duszpasterska nad kuracjuszami nie kończyła się z chwilą ich wyjazdu z sanatorium; z wieloma z nich utrzymywał stały kontakt przez korespondencję.20

Po odejściu ks. Modrzejewskiego z Wieńca Zdroju na początku 1993 r. (zm. 1995 r.) msze w „Zakopiance” odprawiał dość często ks. Antoni Staszak, będący od 1992 r. na rencie, a zamieszkujący we Włocławku. Od 30 VI 1993 r. funkcję kapelana sióstr Rodziny Maryi objął ks. Paweł Kacprzak,21 który pasterzował tutaj do 23 VI 1996 r.22 - po wyprowadzeniu się sióstr (w końcu listopada 1995 r.) jako rektor kaplicy - upamiętniając się przede wszystkim jako ceniony rekolekcjonista i konferencjonista. Po jego wyjeździe z Wieńca Zdroju w kaplicy oprawiali księża z włocławskiej parafii św. Józefa, a także mieszkający po sąsiedzku ks. Bogumił Lewandowski. Od połowy sierpnia 1996 r. kaplica przez kilka miesięcy była nieczynna, a po ponownym jej otwarciu obsługują ją kapłani z parafii św. Józefa.23

Działalność pozaliturgiczna

Próba wprowadzenia w końcu lat siedemdziesiątych XX wieku przy kaplicy sióstr miłosierdzia specjalnych konferencji dla kuracjuszy na tematy teologiczne, podjęta na wniosek kilku z nich, nie utrzymała się na dłużej głównie z powodu braku większego zainteresowania tą formą duszpasterstwa wśród kuracjuszy.

Aktualne informacje z życia Kościoła i Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, a także dotyczące przeżywanego okresu roku kościelnego były podawane w dwóch gablotach wiszących przy wejściu do kaplicy. Siostry szarytki prowadzą wypożyczalnię książek religijnych i beletrystycznych (ponad 500 tomów), z której korzystają przede wszystkim kuracjusze. W miarę możności zajmują się także działalnością charytatywną.24

W końcu lat 90-tych XX wieku sporadycznie konferencje religijne dla kuracjuszy głosił wspomniany wyżej ks. Bogumił Lewandowski, który po powrocie z Rzymu osiadł tutaj 1994 r. w nabytej na własność willi, położonej w sąsiedztwie „Zakopianki”, i pozostał aż do swojej śmierci (31 VIII 2001 r.).25 Zamierzał on w oparciu o dom zakonny Sióstr Rodziny Maryi utworzyć w Wieńcu Zdroju sanktuarium Miłosierdzia Bożego,26 czego jednak - głównie z powodu zlikwidowania przez to zgromadzenie placówki w Wieńcu Zdroju, a także braku wyraźnego poparcia dla tego zamierzenia ze strony władz diecezjalnych - nie udało mu się zrealizować.

W ostatnich latach „tradycją religijną” Wieńca Zdroju stało się stopniowo „pielgrzymowanie” do kapliczki umieszczonej w latach siedemdziesiątych XX wieku na okazałym dębie w pobliskim lesie.27

Nauczanie religii

Nauczanie religii dla dzieci mieszkających na stałe w Wieńcu Zdroju zorganizował w zakrystii kaplicy szarytkowskiej ks. Andrzej Amrogowicz; prowadził je nadzwyczaj systematycznie i z wielkim zaangażowaniem. (On też utworzył z nich znaczną grupę ministrantów, która utrzymała się jeszcze przez kilka lat po jego odejściu z kapelanii). Katechizacja prowadzona była tutaj aż do czasu przeniesienia nauczania religii do szkół w 1990 r. Ponieważ z poszczególnych klas było tylko po kilkoro dzieci, tworzono z nich grupy katechetyczne, W latach 1974-1990 funkcjonowały trzy takie grupy: dwie dla dzieci szkół podstawowych i jedna dla młodzieży ze szkół średnich. Zajęcia katechetyczne odbywały się w soboty po południu oraz w niedziele. Prowadził je miejscowy kapelan ks. Kazimierz Rulka. Od 1990 r. dzieci te pobierają naukę religii w szkołach włocławskich, do których uczęszczają.

Dzieci przebywające w Wieńcu Zdroju na kuracji nie miały początkowo nauczania religii. Zostało ono wprowadzone w sanatorium dziecięcym stopniowo. W roku 1980 jedna z matek poprosiła, aby któraś z sióstr przygotowała jej córkę do I Komunii. Ponieważ dzieci nie mogły same opuszczać pomieszczeń sanatoryjnych, siostra szarytka (Stanisława Kierznowska) zaczęła chodzić do sanatorium dziecięcego i tam w świetlicy, w czasie przeznaczonym na rekreację, zaczęła uczyć katechizmu. Wnet zebrało się sporo dzieci chcących się uczyć religii. Siostra podzieliła je na dwie grupy: dzieci młodsze i starsze. I tak stopniowo przekształciło się to w stałą, aczkolwiek urzędowo nie akceptowaną, praktykę. Od 1990 r. w szkole sanatoryjnej dla dzieci odbywa się oficjalnie nauczanie religii (najpierw uczyła s. Ludwika Drabko, potem funkcję tę przejęła s. Jadwiga Zawadzka).

* * *

Przyszłość duszpasterstwa w Wieńcu Zdroju związana będzie zapewne z planowaną tu budową kościoła, co byłoby spełnieniem wielkiego pragnienia ks. Bogumiła Lewandowskiego, propagatora kultu Miłosierdzia Bożego.

Przypisy

1 K. R[ulka], Ks. Stanisław Pruski, „Kronika Diecezji Włocławskiej” (KDWł) 72(1989), dod. do nru 10-11, s. 63.
2 Archiwum Diecezjalne we Włocławku, teczka: plany; kopia w teczce: „Wieniec Zdrój” (BSWłocł., sygn.: WŁ 81).
3 [K. Rulka] Wieńczysław Zdrój-Ewski [pseud.], W Wieńcu Zdroju, „Ład Boży” (ŁB) 1986, nr 13, s. 8; przedruk: pt. Korzenie. Wieniec Zdrój - odkrywanie tajemnic, wybrał (EL) [M. Elert], „Włocławski Tydzień” 3(1992), nr 3(22 I), s. 9.
4 Usytuowanie kościółka i jego fotografie - w teczce: „Wieniec Zdrój” (BSWłocł., sygn.: WŁ 81).
5 Ze Zdrojowiska Wieniec, „Życie Włocławka i Okolicy” 4(1929), nr 6-7-8, s. 33.
6 K. R[ulka], Ks. Stanisław Pruski, poz. cyt., s. 64.
7 [K. Rulka] Wieńczysław Zdrój-Ewski [pseud.], W Wieńcu Zdroju, art. cyt.
8 Zob. K. Rulka, Takie sobie notatki, t. 3: 1987-1999, s. 139-142 (rkps w posiadaniu aut.).
9 W chwili włączenia Wieńca Zdroju do parafii św. Józefa na ponad 100 stałych mieszkańców przypadało ponad 300 kuracjuszy: ponad 100 osób w pawilonach dziecięcych i ponad 200 osób dorosłych, w domach kuracyjnych „Hel” i „Hutnik”; później w 1985 r. zostało oddane do użytku sanatorium kardiologiczne „Zacisze” (ok. 30 miejsc).
10 Przypomnieniem dla tutejszych parafian o formalnej przynależności do parafii św. Józefa jest obowiązek załatwiania w niej formalności kościelnych oraz dokonywana przez kapłanów tej parafii coroczna wizyta duszpasterska.
11 Amicus [pseud.], Ś.p. ks. Edmund Górecki, „Ład Boży” 8(1952), nr 18, s. 5.
12 W. F[rątczak], Ks. Andrzej Amrogowicz, KDWł 63(1980), s. 240.
13 KDWł 57(1974), s. 180.
14 KDWł 81(1998), s. 391.
15 Szkice projektów niektórych dekoracji - zob. K. Rulka, Takie sobie notatki, t. 1-3: 1980-1999 (rkps autora; BSWłocł.); wystrój wnętrza kaplicy oraz niektóre nabożeństwa upamiętnione zostały także na fotografiach w osobistym albumie ks. K. Rulki (w BSWłocł.).
16 K. Rulka, Takie sobie notatki, t. 1: 1980-1982, s. 40-41.
17 Tamże, s. 182-183
18 Zob. T.A. Frącek, Przyjaciel Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, w: Ksiądz Bogumił Lewandowski w służbie Stolicy Apostolskiej, zebrał i oprać. red. K. Konecki, Włocławek 2003, s. 203-209.
19 „Rocznik diecezji włocławskiej”. Rok 1983, Włocławek [1983], s. 67.
20 R. Andrzejewski, Homilia wygłoszona na pogrzebie śp. ks. kan. Euzebiusza Modrzejewskiego..., KDWł 78(1995), s. 128, 129; [K. Rulka] KAZ, Euzebiusz - znaczy: pobożny, sprawiedliwy, ofiarny..., ŁB 1996, nr 6(17 HI), s. 6.
21 KDWł 76(1993), s. 137.
22 KDWł 79(1996), s. 218.
23 Przez przeoczenie nie została ona odnotowana w ostatnim roczniku diecezji włocławskiej - zob. Diecezja włocławska 2000, Włocławek 2001, s. 97-99.
24 Zob. K. Rulka, Placówki Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo w diecezji włocławskiej, w: W Panu złożyłem nadzieją. Księga pamiątkowa ku czci Biskupa Czesława Lewandowskiego w 80. rocznicą urodzin, Włocławek 2002, s. 208-209.
25 Zob. Zmarł ks. prał. Bogumił Lewandowski, KDWł 84(2001), s. 462-466.
26 T.A. Frącek, Przyjaciel Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, art. cyt., s. 226.
27 Zob. Z. Pniewski, Dąb siostry Amelii, „Ekowieści”. Włocławski Przegląd Ekologiczny 2000, nr 4(10), s. 5; H. Grodzicka-Królak, O dębie, który ocalał, „Niedziela” 46(2003), nr 23, s. 31.

Źródło: Kronika Diecezji Włocławskiej nr 9 s. 551-558

Ks. Kazimierz Rulka